Dnia 11 sierpnia, w cichą niedzielną porę, w małym miasteczku o nazwie Łęcze, doszło do niebezpiecznego zdarzenia na drodze. Młody mężczyzna, zaledwie dwudziestoletni, stracił kontrolę nad swoim Fordem Focus podczas pokonywania zakrętu i uległ dachowaniu.
Krzysztof Nowacki, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu, informował o szczegółach zdarzenia. Jak się okazało, prawo jazdy posiadał on jedynie od pół roku. Co gorsza, w momencie wypadku miał on we krwi alkohol. Na szczęście dla niego i innych uczestników ruchu drogowego, w wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń. Gałęzie drzew pomogły złagodzić siłę uderzenia pojazdu, który ślizgał się bokiem po drodze.
Na miejscu interweniowali funkcjonariusze policji ruchu drogowego. Dwudziestolatek został ukarany surowym mandatem o relatywnie wysokiej wartości – pięciu tysięcy złotych. Jednak to był dopiero początek jego problemów.
Stróże prawa sporządzili również dokumentację, która zostanie przekazana do sądu. Młody mężczyzna musi się teraz liczyć z konsekwencjami poruszania się pojazdem w stanie nietrzeźwości – przestępstwem, które w Polsce karane jest aż do 3 lat pozbawienia wolności.