Zaniepokojony przechodzień, podczas niedzielnego spaceru, zaobserwował dwóch młodych chłopców bawiących się na pokrytym lodem stawie. Widok dzieci uderzających w lód patykiem, wywołał u niego zrozumiały niepokój. Niezwłocznie skorzystał z numeru alarmowego 986, prosząc o interwencję straży miejskiej. Funkcjonariusze szybko odpowiedzieli na wołanie o pomoc, natychmiast usunęli 11-letnich chłopców z niebezpiecznego obszaru i powiadomili ich rodziców o sytuacji.
Niestety, mimo częstych ostrzeżeń i apeli do społeczeństwa, nadal pojawiają się osoby, które lekceważą zagrożenie i decydują się na wejście na zamarznięte powierzchnie wodne. Biorąc pod uwagę dodatnie temperatury powietrza, lodowe pokrywy stają się coraz cieńsze z każdym dniem. W tych warunkach łatwo jest o tragiczne wydarzenia. Takie niebezpieczne zdarzenie miało miejsce w poniedziałek, 24 lutego. Tuż po godzinie 13:00, zaniepokojony spacerowicz skontaktował się telefonicznie pod numerem 986. Informował, że na Stawie Wróbla zauważył dwóch chłopców, którzy mimo jego próśb o opuszczenie lodowej powierzchni, kontynuowali swoją zabawę. Na miejsce natychmiast została skierowana interwencyjna ekipa straży miejskiej.