Choć liczne drużyny z Szczecina korzystają obecnie z zimowej przerwy od meczów ligowych, młodzieżowcy z Futsalu Szczecin pozostają w pełnej gotowości bojowej – środkowy sezon futsalowy jest w pełnym toku. Kurier Szczeciński informuje, że szczecińska młodzieżowa drużyna futsalu bierze aktywny udział w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów, które to rozpoczęły się w tym sezonie pod egidą PZPN.
A już jutro naszych młodych zawodników czeka decydujące starcie w ramach zaległej 4. kolejki Centralnej Ligi Juniorów do lat 19. Będą musieli zmierzyć się z Jantarem Ustka. Warto przypomnieć, że ostatnio Futsal Szczecin pokonał lidera ligi – SPN Szamotuły, co pozwoliło im awansować wyżej w tabeli. Ta wiadomość była niczym prezent gwiazdkowy dla drużyny i jej fanów. Chociaż dla większości graczy to czas przerwy, nasi halowi piłkarze nie zwalniają tempa i wrócili do treningów już dzień po Bożym Narodzeniu. Jutro o godzinie 15:30 na hali przy ul. Twardowskiego czeka ich kolejna bitwa, tym razem z Jantarem Ustka.
Choć drużyna z Ustki ma dopiero 4 punkty na swoim koncie, nie można jej lekceważyć. Już podczas inauguracyjnego meczu pokonali Futsal Leszno 5:4, a w 3. kolejce zremisowali z SPN Szamotuły (4:4). Pokazuje to, jak zacięta i wyrównana jest rywalizacja w naszej grupie. Nie ma tutaj miejsca na słabości, a walka toczy się do samego końca. Gry są jeszcze bardziej emocjonujące, kiedy pomyślimy, że drużyny, które zajmą I i II miejsce w tabelach końcowych każdej grupy, mają szansę na awans do turnieju finałowego młodzieżowych mistrzostw Polski. Nasza drużyna zdobyła do tej pory 8 punktów, a do końca sezonu zasadniczego pozostało jeszcze 4 kolejki.
Nasi zawodnicy nie próżnują na boisku – ostatni mecz dobrze wpłynął na ich dorobek strzelecki. Karol Tomaszewski może pochwalić się już 7 bramkami, Alex Tijewski zdobył 5 goli, a Andrij Żupanov trafił do siatki 4 razy. Nawet bramkarz, Przemysław Rudziński, zaliczył swoje pierwsze trafienie w tym sezonie, co jest dużym sukcesem. Warto dodać, że to właśnie on został wybrany na kapitana drużyny przez trenera.